Św. Andrzeju Bobolo, proszę Cię o wstawiennictwo do Pana Jezusa o uzdrowienie moich chorych rąk. Wiesz, że są mi one bardzo potrzebne do służby Bogu i ludziom. Tyle cudownych świadectw usłyszałam wczoraj w Radiu Maryja z ust ks. Niżnika. Pokornie proszę wysłuchaj także mojej prośby a zapalę Ci świecę i przyjadę do Strachociny w maju.