Święty Andrzeju, proszę Cię o pomoc dla mojego syna Maćka: o rozwagę, o czystość, o uwolnienie od złości, gniewu, zazdrości nieprzebaczenia, o łaskę uwolnienia od wszelkich zniewoleń i uzależnień, o Boży pokój w sercu i dusz. Proszę o roztropność w wydawaniu pieniędzy o nocowanie w domu i szacunek do mnie. Proszę, żeby wyciągnął pierwszy rękę na zgodę do Michała, swego brata. O uzdrowienie jego zranień wewnętrznych od momentu poczęcia do dnia dzisiejszego. Święty Andrzeju, proszę wysłuchaj mnie, choć jestem niegodna.. Ale Pan Jezus mówi, że gdzie jest grzech duży, tam jest jeszcze większa łaska i że grzesznik potrzebuje pomocy i uzdrowienia. Bóg zapłać za modlitwę