Witam,
Śnił mi się św. Andrzej Bobola , kiedy przechodziłam wielkie trudy w Edynburgu w Szkocji. Nic nie mówił, nic nie słyszałam tylko mi się przyśnił. Wierzę głęboko, że się za mnie modlił. Myślę, że dowiem się z czasem czego ode mnie mógł chcieć. Wierzę głęboko ,ze pragnął abym wróciła do Polski i się za nią modliła oraz pokutowała . Po powrocie znalazłam się w Warszawie i chodziłam na Msze święte do Sanktuarium przy ulicy Rakowieckiej, gdzie się modliłam przy jego relikwiach. W ubiegłym roku znalazłam się w Strachocini,e co poczytuję za wielka Bożą łaskę .
Mogłam posłuchać księdza, do którego przyszedł Święty.
Uważam, że teraz święty Andrzej chce nam pomagać i prosi, abyśmy się modlili za Rosję ,Ukrainę i Polskę.
Małgorzata